Egzamin gimnazjalny 2003
Roman Kołoniecki Bogusławski (fragmenty)
[I] Przykryłem rdzawą szablę spłowiałym kontuszem –
krew na klindze jak Polska na mapach się zatrze.
Zmieniam twarz, zmieniam ubiór, eby zmienić duszę
i Ojczyznę jak płótno rozpiąć na teatrze. […]
[II] Sroga Muza narodu z obcej zerka maski,
z krotochwili Moliera, z szekspirowskiej dramy;
krok historii w rzęsiste wplata się oklaski,
gdy za was tu żyjemy, za was umieramy. […]
[III] Straszna cichość, noc długa – noc jak pokolenie!
Łzami z wosku mżą świece… Nagle w mrok złowrogi
wchodzi aktor nieznany, by przeżyć na scenie
trzy godziny: miłości, rozpaczy, przestrogi. […]
[IV] Dumny, w strzępach zwycięskich na teatrum wkroczy
i dawne widowisko zacznie się od nowa.
Wtenczas… jeżeli czyjąś łzę uronią oczy –
będzie to łza prawdziwa, z serca, nie woskowa.
Poezja polska okresu międzywojennego. Antologia, Kraków 1997.